niedziela, 14 grudnia 2014

Szczęśliwi czasu nie liczą

Człowiek, który jest szczęśliwy nie czuje upływu czasu. Ja osobiście czuję, że czas płynie nieubłaganie ale czy to oznacza, że nie jestem szczęśliwa? Bynajmniej! Umiejętność cieszenia się drobiazgami i pogoda ducha to moje remedium na upływający bezlitośnie czas.




Zegar ze zdjęcia wynalazłam na norweskim targu staroci. Poobijany i niekompletny urzekł mnie pięknym cyferblatem i już wiedziałam, że bez niego nie wrócę. Lubię takie starocie a każda skaza świadczy tylko o historii, którą niesie za sobą dany przedmiot. Fakt, że zegar nie jest sprawny działa tylko na jego korzyść ponieważ o ile same zegary uwielbiam to niestety tykanie wskazówek doprowadza mnie do szału. Jestem posiadaczką 7 przeróżnych zegarów ale tylko jeden z nich jest sprawny. Pozostałe po prostu cieszą oko nie kalecząc przy tym ucha :)

czwartek, 11 grudnia 2014

Najtrudniejszy pierwszy krok, teraz będzie już z górki :)


Witajcie w mojej bajce...Chciałabym dzielić się tu z Wami tym co mnie zachwyca i inspiruje.  Będzie o drewnie, które kocham na zabój ( i to z wzajemnością:) a  także o ratowaniu od śmierci starych przedmiotów i nadawaniu im nowego życia. O mojej dekoratorskiej pasji  i przedmiotach, które wychodzą spod moich rąk. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)