Zegar ze zdjęcia wynalazłam na norweskim targu staroci. Poobijany i niekompletny urzekł mnie pięknym cyferblatem i już wiedziałam, że bez niego nie wrócę. Lubię takie starocie a każda skaza świadczy tylko o historii, którą niesie za sobą dany przedmiot. Fakt, że zegar nie jest sprawny działa tylko na jego korzyść ponieważ o ile same zegary uwielbiam to niestety tykanie wskazówek doprowadza mnie do szału. Jestem posiadaczką 7 przeróżnych zegarów ale tylko jeden z nich jest sprawny. Pozostałe po prostu cieszą oko nie kalecząc przy tym ucha :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz